Niniejsza bajka pochodzi z pakietu „Bajki Antoniego Józefa Glińskiego tom II”. Powstała przy udziale wspaniałych ludzi i wybitnych artystów: Stanisława Mikulskiego i Bartosza Wierzbięty.
Stanisław Mikulski to wybitny aktor polskiego filmu, którego pamiętamy z filmów "Kanał" oraz "Ewa chce spać", a przede wszystkim z serialu "Stawka większa, niż życie".
Bartosz Wierzbięta to wschodząca gwiazda filmu polskiego, który swą pozycję klasowego twórcy scenariuszy filmowych osiągnął za napisanie polskiej wersji scenariusza do filmu "Shrek". Ogromna popularność w Polsce takich filmów animowanych, jak "Shrek", czy "Madagaskar" to w dużej mierze jego zasługa.
Fragment bajki: „Dawno, bardzo dawno temu żył sobie król, który miał trzech synów. Dwaj starsi byli wykształceni i mądrzy, ale najmłodszy, Janek małomówny był i wszyscy sądzili, że to z wrodzonej głupoty. W królewskim ogrodzie, zaraz za pałacem rosło drzewo rzadko spotykanej odmiany – srebrna jabłoń ze złotymi jabłkami. Król codziennie upajał się jej widokiem. Tak obmyślał trasę porannego spaceru, żeby chociaż trzy razy przejść obok. Przystawał, chuchał na któreś z jabłek i polerował je atłasową chusteczką. Uśmiechał się od ucha do ucha na myśl o złotych jabłkach, które wkrótce trafią do królewskiego skarbca. Pewnego dnia po śniadaniu król spojrzał na jabłonkę i stanął jak wryty. – „Do kroćset!” – zaklął – „na drzewie jest tylko dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć jabłek, a nie dalej jak wczoraj było tysiąc! Ktoś musiał ukraść jedno w nocy!” Wezwał swoich synów. – „Wiecie jak bardzo kocham to drzewo, wiecie jak wiele dla mnie znaczy. Złapcie podłego złodzieja, a szczodrze wam się odwdzięczę” – powiedział i spojrzał na nich z nadzieją. Dwaj starsi zawołali niemal jednocześnie. – „Jeszcze dziś go dorwiemy, tato!” ...”
-->
No comments:
Post a Comment